Zatoka Sarońska i Argolidzka to wody położone stosunkowo blisko Aten, a więc lotniska, zaplecza sklepów, szkutników i portów. Większość mieszkańców położonych tutaj wysp pracuje w Atenach, a „ateński” klimat łączy się tutaj z wyspiarskim luzem. Gorąco polecam ten akwen na początek przygody z samodzielnym żeglowaniem po Grecji.

WYSPY / PORTY

1. Aegina – Najbliżej Aten położona wyspa, świetnie daje się tu odczuć klimat Ateńskiego letniska, dość duże plaże, blisko portów, uwaga na główny port przy południowych wiatrach, potrafi mocno falować w basenie portowym. Osobiście, za dużo bardziej urokliwy uważam port na południu wyspy – Perdika. Dużo mniejszy, cichszy i spokojniejszy. W okolicy zachodniej części wyspy jest dość płytko, więc uwaga!

2. Methana – Kilka wariantów cumowania, ale najlepszy to betonowy pirs promowy w odpowiednim miejscu. Methana to siarkowe źródła i zapach zgniłego jajka unoszący się dookoła, czuć go z odległości kilku już mil.

3. Poros – Jedno z moich ulubionych miejsc w Grecji. Cudownie położone miasteczko, małe ruinki po lazarecie na małej wyspie w kanale, widok na góry, dużo usług (byłem tam u fryzjera), pyszne lody i dobre jedzenie – co tu dużo gadać: letnisko, świetnie osłonięte i bezpieczne do cumowania przy okazji.

4. Hydra – kiedyś ukrywali się tutaj piraci, port jest osłonięty i dość bezpieczny pod warunkiem nie występowania północnych wiatrów, wtedy radzę cumować do falochronu, lub „na gronko” do jachtów już tam zacumowanych. Słowo. Lepiej pontonem spływać na ląd niż w nocy obudzić się od trzaśnięcia rufy o pirs. Sama wyspa to must see w okolicy. osiołki, piękne widoki z góry, a sama wioska dość mocno artystyczna.

5. Sounion – przylądek, brak portu, jedynie kotwicowisko. Żeglarze zaglądają tutaj, by wejść na wzniesienie z ruinami monumentalnej świątyni Posejdona.

6. Ermioni – Też miejsce na Peloponezie, kontynencie. Bardzo ładnie położone miasteczko, ładne i długie plaże, dość dobre schronienie.

7. Spetses – dobry porcik na północy wyspy, przy ciężkich warunkach na morzu raczej nie polecam, nie jest jakoś bardzo osłonięty. Wyspa słynie z książki „Grek Zorba” i jest tu nawet muzeum Bubuliny – bohaterki książki.

8. Nafplio – dość duże miasteczko i bezpieczny port. Nie bardzo lubię tam zapływać jakoś, ale to pewnie dlatego, że zawsze szukam maksimum egzotyki na rejsach, a ten port jest dość mocno zurbanizowany i w dodatku na kontynencie, więc nie czuć tutaj wyspiarskiego klimatu.

 

Moja kolejność od najbardziej do najmniej podobających mi się miejsc: Poros, Hydra, Spetses, Aegina, Methana, Nafplio. Na pewno nie polecam Salaminy, jest tam co prawda sporo portów, ale głównie są to miejsca dla Greków, jest to takie trochę zaplecze stoczniowo-portowe i nie ma tam wielu ciekawych rzeczy do oglądania, zdecydowanie lepiej poświęcić taki czas na nurkowanie, czy opływanie wysp od różnych stron.

STATKI

Ruch na Zatoce Sarońskiej jest duży, trzeba dość mocno uważać na napływające z każdej strony statki. Nasłuchiwanie na portowych kanałach radiowych dużo nie pomaga, chyba, że ktoś dobrze zna grecki 🙂 Z tej przyczyny lepiej unikać przecinania toru podejściowego do ateńskiego portu w nocy, najlepiej zrobić to w ciągu dnia. Statki bywają na prawdę duże i pływają na prawdę szybko, nawet te kontenerowe. Polecam mieć oczy dookoła głowy na odcinku Ateny – Aegina. Oprócz dużych statków pływa też sporo mniejszych – niedaleko znajduje się kanał koryncki, którym można przedostać się na Zatokę Koryncką i morze Jońskie. Do tego dochodzą promy – są to szybkie jednostki, takie wodoloty, zasuwają na prawdę szybko. Relacja Aegina – Ateny to jakieś 20 minut, a jest tam parę mil. Na te promy też uważajcie.
Zawsze, kiedy płyniesz między dwoma większymi portami (np. Aegina – Hydra) miej na uwadze, że Grecy przemieszczają się promami, więc w każdej chwili coś może Cię zaskoczyć. 

Pogoda

Jako, że jest to obszar gęsto zamieszkany, a z okolicznych wód korzysta wielu Greków oraz turystów, prognozy pogody są łatwo dostępne. Oczywiście Grecja to nie Chorwacja, więc na próżno oczekiwać prognoz pogody rozwieszonych w marinach… (jakich marinach!? :)). Trzeba korzystać z wszelkiego rodzaju aplikacji i bardzo dobrze jest też nasłuchiwać „Olimpia radio”, czyli miejscowej stacji UKF nadającej prognozy pogody. Osobiście przed wypłynięciem, albo po przypłynięciu rozmawiam o pogodzie z miejscowymi Grekami, oni znają swoje okolice najlepiej i wiedzą co może się dziać jutro lub w kilku najbliższych dniach. Zatoki Sarońska i Argolidzka są jednak dość dobrze osłonięte. Problematyczne mogą tutaj być wiatry z kierunków południowych i południowo wschodnich, ale te rzadko osiągają moc większą niż 5 – 6 *B.

Jesteśmy względnie bezpieczni zatem. „Względnie”, gdyż sam byłem świadkiem dwóch sytuacji gdzie pogoda strzeliła kuksańca żeglarzom. O obydwu już uprzedziłem – falowanie w porcie na Aeginie oraz północne sile wiatry na Hydrze. Co się działo i co widzieliśmy? To materiał na spotkanie przy pi … gwowym soczku, ewentualnie greckich souvlak’ach!

Dobry akwen

Wspomniane zatoki to dobre akweny, żeby zaznajomić się z Grecją i zobaczyć „z czym to się je”. Nie oznacza to absolutnie, że widokowo czy turystycznie ustępują te miejsca Cykladom, Dedokanezowi czy wyspom jońskim. Jest tu Ateńsko, ale ateńsko sprzed wieków. Są świątynie, są ruiny, są piękne malownicze miasteczka, są też żółwie i delfiny, są piękne skałki i zatoczki do nurkowania. Bliskość Aten zapewnia bezpieczeństwo i jakość usług.

Jeżeli chcielibyście pożeglować po Zatoce Sarońskiej i okolicach, to gorąco zapraszamy do kontaktu z nami. Nawet, gdy w ofercie nie ma rejsu skierowanego właśnie na te wody, to zawsze możemy taki rejs dla Was zorganizować, pomóc w doborze czarteru lub zwyczajnie podzielić się poradą 🙂

Jeżeli będziecie się tam wybierać, to gorąco polecam przewodnik Kapitana Kasperaszka. tutaj link.
Te pozycje są fenomenalne – dokładne opisy portów, przeszkód i obyczajów – jest tu wszystko co potrzebne i dużo więcej niż w zwykłej locji.

A tutaj znajdziecie nasze sprawozdania z Grecji.

Mieszko.

Call Now Button